Zauważyłeś, i nie wiem czy to dlatego, że dorośliśmy, czy dlatego, ze to jest znak naszej ery i czasów - ze już nie ma "na zawsze"?

Pamiętasz jak się miało 18 - 20 lat, i się mówiło "chce być z Tobą na zawsze?" "BĘDĘ z Tobą na zawsze?" "NIGDY Cię nie zostawię?"

To było naiwne.
To wcale nie miało się spełnić.
Ale w tym konkretnym momencie osoba, która to mówiła, chciała być z Tobą na zawsze i w to wierzyła i Ty też chciałeś i wierzyłeś.
Teraz już nie ma żadnych NA ZAWSZE i NIGDY

Teraz się mówi ostrożnie "wiesz, jeśli za 5 - 6 lat nadal będziemy razem", "wiesz, możemy zrobić takie i takie plany, bo MAM NADZIEJE, ze za parę lat nadal będziemy razem"

Wtedy przynajmniej wiedziałeś, że w tym danym momencie, oboje tego CHCECIE. Dziś - nie ma już nawet tego.

Dziś jest zbyt wiele opcji, zbyt dużo ostrożności i każdy bierze coś tam pod uwagę ewentualnie.

A ty kiedy ostatnio powiedziałeś komuś, ze go nigdy nie zostawisz? Że chcesz z kimś być już na zawsze?